Kuchnia mołdawska (ta z kraju i z regionu na północnym-wschodzie Rumunii) jest uznawana za najpyszniejszą i najprawdziwszą rumuńską. Kojarzy się głównie z długo duszonymi mięsami,kapustą, wszelkiego rodzaju kiszonymi warzywami i owocami. Prawdziwym hitem jest jednak placinta – smażony lub pieczony placek z mąki pszennej. Ciasto wałkuje się cienko a następnie owija się nim nadzienie. Co charakterystyczne dla prostych, chłopskich dań, do środka można włożyć to co akurat ma się pod ręką: ser, dynię, jabłka, ziemniaki, ugotowane jajka, wiśnie. Nigdy nie spotkałem za to mięsnego farszu. Co łatwo zauważyć, placinta może być słodka albo słona.
Ja dziś pokażę przepis na placinte z jabłkami. Kluczem do całości jest ciasto (bardzo proste). Tego samego możecie używać do dań słodkich i wytrawnych.
Składniki na ciasto (około 2 placki o średnicy 24cm po zawinięciu)
- 300g mąki pszennej
- 200ml wody
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki octu, najlepiej winnego (bez obaw, nie będzie kwaśne)
- szczypta soli
Składniki nadzienia:
- 10 kwaśnych jabłek
- 3-4 łyżki cukru
- łyżka cynamonu
Do dzieła:
1. Włączamy piekarnik na 180 stopni.
2. Zagniatamy ciasto (przynajmniej przez 5 minut) ze wszystkich składników aż zrobi się gładkie. Nie może być za suche, ale też nie powinno się kleić do rąk.
3. Odkładamy do odpoczęcia na 10 min.
4. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
5. Mieszamy jabłka z cukrem i cynamonem. Czasem, kiedy jabłka są bardzo soczyste, dodaję jeszcze łyżkę bułki tartej.
6. Ciasto dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy na cienkie placki.
7. Na każdym z nich układamy po połowie farszu w kształcie koła i zawijamy do środka ciasto z brzegów, tak żeby placinta była zamknięta.
8. Pieczemy ok. 20-25 min, aż zrobi się ładnie rumiana.
9. Podajemy posypane cukrem pudrem.